Najlepsze górskie szlaki w okolicach Szczawnicy

Góry są magicznym miejscem, które przyciąga tłumy turystów właściwie o każdej porze roku. Południowa część Polski daje nam możliwość wyboru spośród mnóstwa szczytów i pasm o różnym stopniu trudności – od łagodnych połonin Bieszczadów do skalistych zboczy Tatr. Dobrym początkiem przygody z górskimi wędrówkami może być wizyta w Pieninach i w Beskidzie Sądeckim. Dokładnie pomiędzy nimi znajdują się uzdrowiskowa Szczawnica oraz połemkowska wieś Jaworki – to właśnie tutaj rozpoczyna się wiele przepięknych szlaków. Cechą charakterystyczną tych gór jest techniczna łatwość ich zdobywania połączona z niezapomnianymi widokami (np. panoramą Tatr).

Zarówno Trzy Korony jak i Sokolica to obowiązkowe punkty podczas wizyty w Pieninach. To najbardziej charakterystyczne szczyty tych gór, chociaż nie zaliczają się do najwyższych punktów pasma. Ich zdobycie jest bardzo łatwe i można zrobić to w zaledwie jeden dzień. Obie trasy startują w Szczawnicy. Po drodze na Trzy Korony zobaczymy dużo atrakcyjnych miejsc – zalesioną grań, o nazwie Sokola Perć, najdłuższą jaskinię w Pieninach, czy też Górę Zamkową. Na jej zboczach zlokalizowane są ruiny zamku, w którym aż do 1949 roku mieszkał pustelnik! Ze szczytu góry możemy podziwiać meandry Dunajca, pełną panoramę Tatr oraz jezioro Czorsztyńskie.

W drodze na Sokolicę mijamy dwa punkty widokowe z których świetnie widać Krościenko – trasa jest lekka i nie przysporzy nikomu większych problemów. Na samym szczycie przygotowano platformę z barierkami, które poprawiają bezpieczeństwo w czasie sezonu, kiedy to miejsce odwiedzają prawdziwe tłumy. Najbardziej znany widok z tego miejsca zmienił się w 2018 roku kiedy podczas akcji ratowniczej uległa zniszczeniu 500 letnia sosna reliktowa charakterystycznie wyrastająca na skałach. Widoki z tego punktu zapierają dech w piersiach – w linii prostej od Dunajca dzieli nas zaledwie 300 metrów skalistego zbocza. Szczególnie piękną porą na odwiedzenie Sokolicy jest jesienny wschód słońca kiedy przez mgłę przedzierają się pierwsze promienie słońca.

Warto także odwiedzić Beskid Sądecki i jego najwyższy wierzchołek, czyli Radziejową, która imponuje rozległym pasem oraz widokami jaki można podziwiać z wieży widokowej na szczycie. Trasę można zacząć z Jaworek – wtedy oprócz Radziejowej mamy szansę zdobyć także Wielki Rogacz. Przy dobrej widoczności naszej wędrówce będą towarzyszyć Tatry, które z tego miejsca możemy podziwiać jak na dłoni. Na samym szczycie, dzięki wieży widokowej, czeka na nas jeszcze bardziej rozległa perspektywa. Radziejowa jest szczytem, który zalicza się do Korony Gór Polski, dlatego może być świetnym początkiem przygody z kolekcjonowaniem wszystkich najwyższych wierzchołków w naszym kraju. Jeśli komuś będzie mało wędrówki polecamy przedłużyć wycieczkę o Przehybę na której znajduje się schronisko. To dobre miejsce na odpoczynek i domowy obiad z przepięknym widokiem na Tatry i inne pobliskie szczyty. Pętle zakończymy w Szczawnicy schodząc do niej zielonym szlakiem – stąd kursują busy do początku trasy czyli Jaworek.

Niekwestionowaną wizytówką Jaworek jest Wąwóz Homole, który jest idealnym miejscem na przyjemny spacer. Jest to szlak bogaty w ciekawostki geologiczne, gdyż wiele z mijanych skał ma swoją historię oraz specyficzne właściwości, o których dowiadujemy się z tablic informacyjnych. Wędrówka Wąwozem może być także rozgrzewką jeśli planujemy przedłużenie trasy o najwyższy szczyt Pienin, czyli Wysoką. Nieco męczące podejście pod wierzchołek, przez Polanę Równienki wynagrodzą nam widoki – spektakularne jak to w tym rejonie – oraz wyjątkowy spokój o każdej porze roku. Przejście Wąwozu wraz ze zdobyciem szczytu zajmie nam około czterech godzin i nie będzie wymagające.

Jeżeli ktoś wciąż czuje niedosyt informacji oraz pomysłów na trekkingi w najbliższej okolicy Jaworek gorąco polecamy bloga Czar Gór. Znaleźć tam można praktyczne wskazówki na temat przygotowania do wyjazdu, podróżowania z dzieckiem czy też szczegółowe opisy wybranych tras. Po takiej dawce wiedzy teoretycznej czas wykorzystać ją w praktyce i na własnej skórze przekonać się o wyjątkowości Pienin i Beskidu Sądeckiego.